Kalendarium wydarzeń w Sanktuarium
Światowe Dni Młodzieży w Krakowie

Światowe Dni Młodzieży w Krakowie

5 września 2016, poniedziałek

Piątek, 00:15. I wyruszyliśmy! Rankiem pociąg przyjechał do Krakowa, a my, z pomocą sympatycznych wolontariuszek i komunikacji miejskiej, dotarliśmy do Rybnej - bazy noclegowej. Po południu, po krótkim wypoczynku, wróciliśmy do Krakowa. W trakcie naszego marszu na krakowskie Błonia mieliśmy to szczęście i minęliśmy się z jadącym w przeciwnym kierunku Papieżem. Wieczorem, wraz z Papieżem Franciszkiem przeżywaliśmy Drogę Krzyżową, której towarzyszyły piękne inscenizacje i poruszająca muzyka. Następnie wybraliśmy się na spacer po ulicach Krakowa, nie zapominając o odwiedzeniu ulicy Franciszkańskiej. A naszą późną podróż do Rybnej zdecydowanie urozmaicił autobus pełen Meksykanów. 
W sobotę ruszyliśmy do Brzegów. W pełnym słońcu maszerowaliśmy wśród roztańczonej i rozśpiewanej młodzieży z całego świata. Gdy dotarliśmy na miejsce, Campus Misericordiae był już wypełniony po brzegi. Wieczorem rozpoczęło się czuwanie z Papieżem Franciszkiem. Brzegi rozświetliły się blaskiem milionów świec. A my, po czuwaniu i koncertach, zasypialiśmy pod gołym niebem patrząc w gwiazdy, a budziliśmy się w niedzielę przy pierwszych promieniach słońca. 
Przed Mszą świętą, na rozbudzenie ciała i ducha, był czas na śpiewy i tańce. Samą Mszę przeżywaliśmy w zadumie, uważnie słuchając słów Papieża Franciszka. Nasza droga powrotna do Rybnej była długa i męcząca, ale nawet pioruny i ulewa nie zepsuły nam humorów. 
Na całe szczęście w poniedziałek mogliśmy pospać dłużej niż zwykle. Ze wszystkimi bagażami pojechaliśmy do Krakowa, by godziny przed odjazdem pociągu do Szczecina wykorzystać na zwiedzanie dawnej stolicy Polski. I o godzinie 19:20 wyruszyliśmy do domu.
Czas spędzony na Światowych Dniach Młodzieży z pewnością nie został przez nas zmarnowany. Niektórzy zawarli nowe znajomości, czy to z obcokrajowcami, czy to z rodakami. Niektórzy choć trochę wzmocnili swoją wiarę. Niektórzy dopiero tutaj poznali znaczenie słowa "jedność". Każdy z nas wrócił do domu ze wspomnieniami, które długo z nami zostaną. 
Dziękujemy mieszkańcom Rybnej, którzy przyjęli nas do siebie z otwartymi sercami. Dziękujemy wolontariuszom, którzy byli nam zawsze pomocni. Dziękujemy Księdzu Pawłowi, który nad nami czuwał i odnajdywał, gdy gubiliśmy się wśród tłumu. Dziękujemy wszystkim, których napotkaliśmy w trakcie Światowych Dni Młodzieży. To dzięki Bogu, którego w Was spotkaliśmy, mogliśmy tak pięknie i radośnie przeżyć te dni. 
Do zobaczenia w Panamie!

Zapraszamy do galerii ze zdjęciami!

« wróć do listy wszystkich wydarzeń